Jak zapobiec zielonej zupie?

Chyba każdy z nas choć raz, myśląc o ogrodzie, marzył o oczku wodnym, zwłaszcza w taki upał. Magia wody i całego zawartego w niej mikroświata pobudza wyobraźnię. Wielu z nas te marzenia zrealizowało, ale - jak wiemy - z realizacją marzeń bywa różnie. Czysta, przezroczysta woda z roślinami i (często) rybkami - to jest to, o czym wszystkim nam chodzi. Zdarza się jednak, że woda, szczególnie latem, przypomina zieloną zupę,która na domiar złego... nie pachnie fiołkami. Co wtedy?

Jak zapobiec zielonej zupie?

Rozmaite środki chemiczne, dosypywane do takiej wody, są czasem bardzo skuteczne, ale na krótko. Ale jest też rozwiązanie w pełni przyjazne środowisku, naturalne i - przede wszystkim - dające trwałe efekty. To filtr biotechnologiczny.

Co to jest filtr biotechnologiczny?

Filtr biotechnologiczny to zespół wymiennych wkładów filtracyjnych, z których każdy zawiera odpowiednie materiały filtrujące, zaszczepione specjalnymi mikroorganizmami. Wkłady są we wspólnej obudowie, w której przepływa woda z oczka. Pomiędzy wkładami znajdują się komory, w których zaszczepiamy specjalne glony nitkowate, wspomagające dodatkowo filtrowanie wody.

Jak działa filtr biotechnologiczny?

Aby zrozumieć zasadę działania filtra, najpierw trzeba choć pobieżnie wyjaśnić, dlaczego w naszym oczku wodnym często woda często nie jest przezroczysta, tylko przypomina zieloną zupę. Odpowiedzialne za to są mikroskopijne jednokomórkowe glony, które w oczku mają wspaniałe miejsce do gwałtownego wzrostu. Dlaczego?

Ponieważ jest w nim woda zawierająca dużo związków mineralnych. Kluczowe dla jej czystości są azot i fosfor. Wszyscy mający ogrody dobrze wiedzą, że te związki to składniki nawozów. A zatem - jeśli w oczku jest za dużo azotu i fosforu, to zachowuje się ono jak intensywnie nawożony trawnik, tylko nie rośnie tam trawa, a mikroskopijne glony. Wody powierzchniowe i gruntowe w Polsce są bardzo bogate w związki mineralne, pochodzące z zanieczyszczeń ściekami oraz z działalności rolniczej. Żeby nie nastąpił burzliwy wzrost glonów (tzw. zakwit) woda musi być bardzo uboga w związki fosforu (poniżej 0,5 mg/l). W badanych przez nas oczkach tego pierwiastka było od jednego do nawet kilkunastu mg w litrze. Nic dziwnego, że latem glony w takich warunkach rosną jak na drożdżach.

Teoretycznie sprawa jest prosta - trzeba usunąć nadmiar fosforu i po kłopocie, praktyka jednak przysparza więcej kłopotu. Większość metod skupia się na przywracaniu wodzie przejrzystości i "spychaniu" fosforu do mułu na dnie zbiornika. Po jakimś czasie pierwiastek ten wracał do obiegu i woda znów kwitła. Filtr natomiast trwale usuwa pierwiastki powodujące zazielenienie wody. We wkładach filtracyjnych są specjalne materiały filtracyjne zaszczepione odpowiednimi mikroorganizmami. Ponadto w komorach filtra zaszczepiamy glony nitkowate, które dodatkowo "zjadają" z wody mikroelementy.

Obsługa filtra biotechnologicznego

Filtr biotechnologiczny nie wymaga specjalnej obsługi. Na początku sezonu trzeba wymienić kasetę usuwającą zawiesinę (koszt 150 zł), a raz na kilka lat - wymienić wkład usuwający fosfor (250 zł). Kilka razy w sezonie trzeba wyciągnąć (np. grabkami) glony z komór filtra. Nawiasem mówiąc, są one doskonałym naturalnym nawozem ogrodniczym z dużą zawartością węgla, azotu i fosforu. Jeśli nie można wykorzystać naturalnego przepływu wody, to trzeba zamontować w oczku niewielką pompkę, która go wymusi. Należy ją włączać od marca do września, po czym wyciągnąć z wody i przechować do kolejnego sezonu.

Zastosowanie

Filtry biotechnologiczne możemy stosować do oczyszczania oczek wodnych, stawów kąpielowych oraz stawów ozdobnych (np. parkowych).

tekst i zdjęcia: Zielone Oczyszczalnie
oprac.: Agnieszka Zygmunt

Komentarze

FILMY OSTATNIO DODANE
Copyright © AVT 2020 Sklep AVT